Chociaż ciężko dziś wyobrazić sobie bez niej codziennie funkcjonowanie, jeszcze kilkadziesiąt lat temu łazienka w domu była luksusem, na który mogli pozwolić sobie jedynie najbogatsi. W zależności od funkcji, jaką pełniła oraz panującego stosunku do higieny, przybierała różne formy lub znikała zupełnie z domostw. Jak zatem zmieniała się polska łazienka i dlaczego tak późno zagościła na stałe w naszych domach?

Za pierwowzór tego, co dziś nazywamy łazienką można uznać starożytne łaźnie, które pojawiły się już w II w p.n.e. za sprawą Greków, Rzymian, Egipcjan oraz Chińczyków. Na terenach obecnej Polski pierwsze łazienki, nazywane “baniami”, “łamziewalkami” lub “izbami” pojawiły się za sprawą pierwszych Słowian, czyli około VI w. n.e. Były to osobne pomieszczenia, które służyły nie tylko do higieny, ale były również miejscem spotkań towarzyskich i rytualnych obrządków. Budowane w pobliżu rzeki, wyposażone były w wannę wydłubaną z pnia drzewa oraz kamienny piec, z którego dym uchodził przez specjalnie wywiercony otwór. Wraz z rozwojem budownictwa polepszała się jakość łaźni, które ani na chwilę nie traciły na popularności. W czasach piastowskich i jagiellońskich, kiedy powszechne stało się budowanie z kamienia, drewniana łaźnia została zastąpiona murowaną, do której wodę doprowadzano rurami.

Łazienka urządzona w wiktoriańskim stylu
źródło: Pinterest

Częste mycie skraca życie

Sytuacja zmieniła się w okresie renesansu, kiedy kąpiele zaczęto obarczać winą za liczne choroby i zarazy, które w tamtym czasie panowały w Europie. Pokutowało przekonanie, że należy myć jedynie te części ciała, których nie sposób zasłonić odzieżą. Rozpoczął się czarny okres w historii higieny osobistej, który potrwał aż do połowy XVIII wieku, kiedy to kąpiele zaczęły wracać do łask. Początkowo nie przeznaczano na nie odrębnego pomieszczenia – wszystko odbywało się w salonie, do którego na czas kąpieli wnoszono wannę i, bynajmniej, nie wypraszano gości. Jeszcze w tym samym stuleciu, w najbogatszych rezydencjach, pojawiają się specjalnie wydzielone pomieszczenia kąpielowe wyposażone w wannę wykonaną z miedzi lub drewna przepasanego obręczami.

Łazienki dla ludzi

Przełom XIX i XX wieku jest dużym krokiem w kierunku rozpowszechnienia łazienek w domach – za sprawą rewolucji przemysłowej w miastach powstają sieci kanalizacyjne.  Chociaż łazienki i toalety nadal są zarezerwowane dla bogatszej części społeczeństwa, coraz częściej powstają w kamienicach, domach jednorodzinnych i budynkach użyteczności publicznej. Obowiązkowym wyposażeniem pomieszczenia łaziennego były wanna, kaloryfer i prysznic. Biedniejsi mieszkańcy korzystali z miednicy i dzbana, które w ciągu dnia stawiano na szafkach i zasłaniano parawanem. Z tamtego okresu pochodzą również różnokolorowe przybory z porcelany i fajansu takie jak mydelniczki, podstawki na gąbkę, nocniki i wiaderka, pochodzące z najlepszych europejskich wytwórni. Chociaż to właśnie dzięki rewolucji przemysłowej łazienki zaczęto uznawać za cywilizacyjny standard, masowa produkcja przyczyniła się także do spadku jakości ich wyposażenia. Tanie kafelki, baterie i deski toaletowe wykonane z plastiku oraz zasłonki z ceraty, które w połowie XX wieku można było spotkać w większości łazienek, prezentowały się marnie w porównaniu ze swoimi ozdobnymi poprzednikami.

W Polsce praktyka wydzielania w domach miejsc higieny osobistej stała się popularna w latach 20 i 30-tych, za sprawą rozwoju sieci wodociągowych i kanalizacyjnych. W zależności od możliwości rodziny oraz dostępnej przestrzeni, aranżowano prowizoria lub całe salony kąpielowe. Nowoczesna łazienka z okresu dwudziestolecia międzywojennego wyposażona była w kwasoodporną wannę, wanienkę dla dzieci, umywalkę, bidet, klozet oraz piecyk kąpielowy. Ściany pokrywała ułatwiające utrzymanie czystości glazura, a toaletę, jeżeli było to możliwe, oddzielano od reszty pomieszczenia ścianką. Popularne w tamtych czasach były umieszczane nad umywalniami szklane półki na przybory toaletowe. W bogatszych domach montowano również spluwaczki do mycia zębów oraz gazowe podgrzewacze żelazek do włosów. Katalogi wnętrzarskie ukazywały przestronne pomieszczenia w odcieniach sterylnej bieli, podświetlane ukrytymi w ścianach lampami. Niekorzystna sytuacja polityczna oraz wybuch wojny wymusiły jednak zahamowanie rozwoju projektowania wnętrz, a w mieszkaniach większości Polaków zaczęły gościć jednakowe meble i dodatki.

Polska republika szarości

Po wojnie nadeszła epoka łazienek z kolorowymi akcentami w stylu retro. Popularne stały się łazienkowe lustra, nieraz zaskakujące swoją formą i zdobieniami. W Polsce szybko jednak nastały czasy PRL-u, w którym projektowane wnętrza musiały dopasować się zarówno do panujących warunków gospodarczych, jak i nowego budownictwa. Charakterystyczna dla nowopowstałych mieszkań była niewielka przestrzeń przeznaczona na pomieszczenie sanitarne – zazwyczaj od 2 do 5 metrów kwadratowych. Zmieszczenie wszystkich potrzebnych elementów często stanowiło nie lada wyzwanie, a efektem takich warunków były niezbyt przyjazne wnętrza, które służyły raczej do szybkiej wizyty, niż porannego rytuału higieny. Podłogę i ściany, z których obowiązkowo wystawał kaloryfer, pokrywały kafelki z często spotykanym motywem kratki. Innym powtarzalnym elementem była umieszczona wysoko spłuczka do toalety, uruchamiana za pomocą zawieszonego pod sufitem szarego sznurka. W łazience znajdowała się także pralka – kultowa Frania. Praktycznie do lat 80-tych dostęp do mebli jest znikomy, a najważniejsze miejsce w łazience zajmuje pralka. Szare, ciasne wnętrza rzadko posiadają okno, na sznurkach pod sufitem wisi pranie, a przybory do golenia wystawione są na umywalce. Coraz częściej oddziela się także łazienkę od WC.

Barwna dekada

Lata 90-te stanowią kontrast dla szarości PRL-u. Dostęp do wielu mebli i artykułów oraz zmiana sposobu życia jest zauważalna także we wnętrzach. Prym wiodą organiczne formy dekoracyjne, głównie fale i wycinki koła. Dominują kolory mocno pastelowe, ale również kontrastowe zestawienia czerni i bieli, geometrii i asymetrii. Coraz częściej wykorzystuje się szkło pod postacią luksferów w ściankach działowych oraz świetlikach dachowych. W łazienkach popularne stają się reflektory montowane w obniżonych sufitach, a ściany pokrywają duże kafelki o przeróżnych wzorach. Pomieszczenia sanitarne w końcu stają się kolorowe i przyjazne, a za sprawą odpowiedniego oświetlenia i szklanych elementów, z ciasnych stają się przestronnymi.

Nowa era

W aranżacjach nowego tysiąclecia wciąż jeszcze można poczuć temperament lat 90-tych. Zwłaszcza w pierwszych latach, kiedy pastelowe odcienie zastępują intensywna czerwień, lawendowy fiolet i brzoskwiniowy pomarańcz. Po roku 2000 trendy w aranżacji łazienek coraz bardziej przypominają te, które obowiązują obecnie. Podejście do higieny nabiera nowego wymiaru, a sama łazienka staje się miejscem relaksu i celebracji codzienności. Coraz ważniejsza staje się zatem jej aranżacja, która nie ogranicza się już do wyboru kafelek i wyposażenia, ale oznacza świadomy wybór materiałów i rozwiązań. Istotne  znaczenie mają oszczędność miejsca, ekologia oraz personalizacja przestrzeni. Duże kafle ustępują miejsca maleńkim, mozaikowym. Kaloryfery przestają straszyć, a oferta dostępnej na rynku armatury rośnie z roku na rok.

Współczesna łazienka

Obecnie, bez względu na to, czy dysponujemy maleńką łazienką, czy przestronnym salonem kąpielowym, dzięki odpowiedniej aranżacji możemy ją odpowiednio powiększyć lub zorganizować w taki sposób, aby spełniała nasze potrzeby. Już na poziomie wyboru materiałów możemy zadecydować, jakie cechy posiadać będzie nasze wnętrze. Nie bez powodu szkło w architekturze cieszy się od wielu lat popularnością. Wykorzystując je naszej aranżacji, nie tylko powiększymy optycznie wnętrze, ale dodatkowo nadamy mu przyjemnej dla oka lekkości. Nie stracimy przy tym jego atmosfery, gdyż materiał ten, dzięki swojej uniwersalności dopasowuje się do różnych rodzajów oświetlenia i zestawień kolorów. Jeżeli w naszej łazience zdecydujemy się na prysznic, kluczowym krokiem będzie wybór kabiny, gdyż to właśnie od niej zależeć będzie ustawienie innych sprzętów, a właściwie dobrana pozwoli zaoszczędzić miejsce oraz wyeksponować walory pomieszczenia. W przypadku mniejszych łazienek dobrym rozwiązaniem będą kabiny narożne, przyścienne lub wnękowe. Jeżeli dysponujemy większym metrażem, ciekawym i wartym rozważenia rozwiązaniem jest montaż kabiny wolnostojącej, która nada naszej łazience niepowtarzalnego charakteru.

Gdy jednak ze względu na wielkość łazienki nie mamy takiej możliwości, doskonałym wyjściem może być kabina narożna, której drzwi zamontujemy za pomocą regulowanych zawiasów, – pozwolą one na regulację kąta osi obrotu, szczególnie ważną w przypadku nierównych ścian. Kolejną ważną decyzją będzie dobór brodzika – nie raz stanowiący problem ze względu na nietypowy kształt pomieszczenia. Na popularności zyskują ostatnio kabiny bez brodzika, które wpasują się w każdy typ pomieszczenia, a dodatkowo stanowią niezwykle estetyczne rozwiązanie. W ich przypadku istotne będzie odpowiednie przygotowanie podłogi, którą należy wykonać z uwzględnieniem właściwych spadów, tak by woda spływała do kartki ściekowej. Do kabin prysznicowych stosować można także szklane drzwi przesuwne, które poruszają się po specjalnej szynie lub okrągłej prowadnicy. Alternatywnym rozwiązaniem będą drzwi rozwieralne, mocowane z pomocą zawiasów do panelu stałego lub ściany. Ilość możliwości wydaje się obecnie nieskończona ponieważ coraz więcej firm i producentów oferuje spersonalizowane rozwiązania, które zapewniają dopasowanie do indywidualnych potrzeb – od rozmiaru kabiny, aż po okucia łazienkowe.

Współczesne projektowanie skupia się także na możliwym spełnieniu wszystkich potrzeb użytkownika. Czasami jednak powierzchnia wymusza podjęcie decyzji – wygodna wanna czy praktyczna kabina prysznicowa? Jeżeli nie mamy ochoty rezygnować z żadnego z nich, dobrym rozwiązaniem może być zastosowanie szklanego parawanu nawannowego, który nie zabierze cennej przestrzeni, a który można dopasować do każdego rodzaju wanny. Jednak aranżacja łazienki nie kończy się na wyborze wanny lub kabiny prysznicowej, na efekt finalny wpływać będą wszelkie detale, na które się zdecydujemy – nie tylko dekoracyjne, ale także te funkcjonalne. Również tutaj dysponujemy wachlarzem możliwości. Zawiasy, uchwyty, szafki, lustra i okucia do szkła – warto zwrócić uwagę na każdy szczegół. Naszą kabinę prysznicową może przykładowo wieńczyć specjalnie dopasowany uchwyt drzwiowy, którego kształt, wykończenie i materiał, z którego będzie wykonany, dzięki obecnie dostępnym możliwościom, zależeć będzie tylko od naszej wyobraźni. Nowe trendy i rozwiązania wnętrzarskie pozwalają nie tylko omijać ograniczenia, ale wręcz czynić z nich atuty, dając nam olbrzymi wachlarz możliwości stworzenia niepowtarzalnej, a co ważniejsze, własnej przestrzeni.

Historia wydaje się zataczać koło. Po wielu latach niełaski, to właśnie w czasach coraz szybszego tempa życia, łazienki zdają się odzyskiwać swoją pierwotną funkcję, stając się miejscem codziennego rytuału ciała i umysły. Nic więc dziwnego, że aranżacja tego pomieszczenia jest dla nas tak ważna podczas urządzania własnych czterech kątów.